Wisła Borek Wielkopolski - LUKS Stare Bojanowo

Powrót
Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski Gospodarze
2 : 1
1 2P 0
1 1P 1
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo Goście

Bramki

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Stadion Miejski w Borku Wlkp.
90'
Widzów: Sędziowie: Krzysztof Parzy
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo
28'
rzut karny

Kary

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
74'
Martin Przybył przerwanie akcji korzystnej
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo

Skład wyjściowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo
Numer Imię i nazwisko
Mateusz Krauze


Skład rezerwowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Imię i nazwisko
Tomasz Gawroński Trener
Filip Tomiak Kierownik drużyny
Sławomir Łączniak Drugi trener
LUKS Stare Bojanowo
LUKS Stare Bojanowo
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Filip Tomiak

Utworzono:

11.09.2014

W meczu 7. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej Wisła Borek Wlkp. pokonała LUKS Stare Bojanowo 2:1.

Od początku spotkania do ataków ruszyli gospodarze. W pierwszych minutach najlepszą sytuację miał Cezary Tomczak, który nie umieścił jednak piłki w pustej bramce. Pierwszy gol padł w 12. minucie. Na strzał z okolicy 20. metra zdecydował się Norbert Konieczny. Piłka pomimo bardzo wolnego lotu wpadła do bramki tuż przy słupku. Swoje sytuacje mieli również Jakub Andrzejczak oraz ponownie Cezary Tomczak. W jednej i drugiej sytuacji Wiślacy nie potrafili pokonać bramkarza, mając piłkę na 3. metrze. Sytuacja zmieniła się w 28. minucie. Rzut rożny wykonywali goście. Piłka została posłana na pierwszy słupek, gdzie stał Norbert Konieczny. Zawodnik Wisły Borek Wlkp. przyjął ją jednak zbyt mocno, a zza pleców wyskoczył zawodnik ze Starego Bojanowa, który został trącony nogą. Sędzia Krzysztof Parzy nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystali goście. Po straconej bramce gospodarze zeszli z tonu i obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku remisowym.

W drugiej połowie gospodarze ponownie nadawali spotkaniu tempa. Wejście smoka mógł zaliczyć trener Wisły Tomasz Gawroński, który sekundy po wejściu na boisku znalazł się w sytuacji sam na sam. Strzał został jednak wybroniony przez golkipera LUKS-u. Bramkowe sytuacje mieli również Krzysztof Konieczny oraz Michał Kasprzak, jednak brakowało skuteczności lub dokładności w przyjęciu czy podaniach posyłanych do kolegów. W pierwszych trzech domowych spotkaniach Wisła Borek Wlkp. zgromadziła zaledwie 2 punkty i z biegiem czasu atmosfera na Stadionie Miejskim w Borku Wlkp. była co raz bardziej nerwowa. Kibicom gospodarzy kamień z serca spadł w 78. minucie, kiedy miejscowi ponownie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Rafała Kaźmierczaka piłkę głową do siatki skierował Tomasz Gawroński.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości