Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski Gospodarze
0 : 1
0 2P 1
0 1P 0
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin Goście

Bramki

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Stadion Miejski w Borku Wlkp.
90'
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin

Kary

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
50'
Cezary Tomczak przerwanie korzystnej akcji
69'
Dawid Robak nierozważny atak
92'
Jakub Andrzejczak przerwanie korzystnej akcji
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin
71'
Jakub Żok przerwanie korzystnej akcji
78'
Krystian Buśko przerwanie korzystnej akcji

Skład wyjściowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin


Skład rezerwowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin

Sztab szkoleniowy

Wisła Borek Wielkopolski
Wisła Borek Wielkopolski
Imię i nazwisko
Tomasz Gawroński Trener
Filip Tomiak Kierownik drużyny
Sławomir Łączniak Drugi trener
Orkan Chorzemin
Orkan Chorzemin
Imię i nazwisko
Krzysztof Żak Trener

Relacja z meczu

Autor:

Filip Tomiak

Utworzono:

03.09.2014

W meczu 5. kolejki leszczyńskiej klasy okręgowej Wisła Borek Wlkp. przegrała z Orkanem Chorzemin 0:1.

Pierwsze 30 minut niedzielnego spotkania przebiegało pod dyktando gospodarzy. Strzały Dawida Robaka i Jakuba Andrzejczaka okazały się jednak niecelne. Najgroźniejszą sytuację Wiślacy stworzyli w 25. minucie. Po zagraniu Norberta Koniecznego w świetnej sytuacji znalazł się Dawid Robak. Strzał pomocnika Wisły Borek Wlkp. okazał się jednak minimalnie niecelny. Końcowe minuty pierwszej połowy to dominacja gości. Dwukrotnie przed stratą bramki gospodarzy ratował Mateusz Osiewicz i oba zespoły schodziły do szatni przy wyniku bezbramkowym.

Cztery minuty po przerwie goście wyszli na prowadzenie. Zawodnik z Chorzemina wykorzystał błąd obrońców i umieścił piłkę w lewym okienku bramki. Od momentu strzelenia bramki goście tylko jednym groźnym strzałem zagrozili bramce Wisły Borek Wlkp. Przez większość czasu to gospodarze przebywali na połowie przyjezdnych. Wiślacy w niedzielne popołudnie nie mieli szczęścia. W 62. minucie strzał Norberta Koniecznego zatrzymał się na słupku. Czternaście minut później na strzał z okolicy 25. metra zdecydował się Michał Kasprzak. Piłka trafiła w poprzeczkę i odbiła się na linii bramkowej. Mimo dużej przewagi w posiadaniu piłki gospodarzom nie udało się zdobyć bramki.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości