Kolejne dwa sparingi za nami.

Kolejne dwa sparingi za nami.

      W ostatni dzień lutego tj. sobotę rozegraliśmy sparing z drugą drużyną zielonogórskiej A-klasy Mieszko Konotop. Na początku mecz był nerwowy i gra nie układała się obu zespołom. Dopiero około 20 minuty nasza drużyna wykorzystując jedną z wielu sytuacji bramkowych wyszła na prowadzenie. Rywal nie dawał za wygraną i po chwili przegrywaliśmy 1-2. Do przerwy udało nam się jeszcze dogonić rywala i po 45 minutach schodziliśmy do szatni z remisowym wynikiem 2-2. Druga połowa to także liczne akcje obu zespołów, jednak to nasz przeciwnik po raz kolejny wyszedł na prowadzenie. Zmiany przeprowadzone przez trenera Kubalę znacznie wzmocniły linię pomocy, przez co uzyskaliśmy przewagę i po chwili był już remis 3-3. Obie drużyny nie traciły chęci do ataków, przez co w końcówce spotkania Mieszko po raz trzeci w tym meczu wyszedł na prowadzenie,  jednak wyrównaliśmy dorobek bramkowy i mecz zakończył się dość wysokim wynikiem 4-4. Po dwie bramki dla naszej drużyny zdobyli Marcin Korbas oraz Witold Zboralski.

   Kolejny mecz sparingowy rozegraliśmy 07 marca w sobotę  z naszymi sparing-partnerami z Przybyszowa. Początek meczu to ogólne rozpoznanie, po 10 min pierwsze swoje okazje wypracowali goście lecz strzały z daleka mijały naszą bramkę. W końcu walkę o piłkę w środkowej strefie boiska zaczęli wygrywać nasi zawodnicy, co przełożyło się na wiele sytuacji pod bramką naszych rywali, które były marnowane przez naszych napastników.  Niestety po jednej z akcji Kębłowa nie wykorzystanie 100% sytuacji, naraziliśmy się na kontrę, akcja lewą stroną boiska bardzo dobre dośrodkowanie do napastnika ten z najbliższej odległości strzela, na nasze szczęście bramkarz Sławek N. broni i schodzimy na przerwę z bezbramkowym remisem. Druga połowa to przewaga naszej drużyny. Bardzo dobra gra naszych zawodników, częsta wymiana podań i gra skrzydłami, na pewno dała w kość naszym imiennikom z Przybyszowa, którzy z minuty na minutę opadali z sił. W końcu po wielu składnych akcjach doczekaliśmy się bramki, piękne prostopadłe podanie Sławka P. na bramkę pewnym strzałem wykorzystuje Mateusz Pukacki (informujemy, że Mateusz po 3 latach wraca do gry w Kębłowie). W 70 min. Adam W. popisuje się piękna asystą, podanie wzdłuż bramki pewnym strzałem wykorzystuje Marcin R. i mamy 2-0. Przeprowadzamy kolejne sytuacje, niestety nie potrafimy zdobyć bramki nawet z najbliższej odległości. Przyjezdni przeprowadzili kilka ładnych akcji, lecz bardzo dobra gra naszych defensorów zmuszała rywali tylko do strzałów z daleka, które bez problemów bronił Arian K. 85min meczu po błędzie stopera drużyny przyjezdnych, piłkę przejmuje Marcin R. który strzał przy bliższym słupku zamienia na bramkę. Zasłużenie wygrywamy 3-0, niestety musimy popracować nad skutecznością. Liga coraz bliżej, a sytuacji w meczu może być mniej i każda strzelona bramka będzie zbliżać nas do upragnionego awansu. Należy także podkreślić bardzo dobrą grę na skrzydle naszego nowego kolegi Emila Świniarskiego, który od rundy wiosennej będzie reprezentował barwy naszego klubu.

W sobotę 14 marca o godzinie 16 rozegramy już ostatni sparing przed ligową kolejką z Wroniawami. Naszym sparingowym rywalem będzie występujący w klasie okręgowej Sokół Kaszczor.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości