Zwycięska passa w derbach trwa!

Mecz który co rundę budzi spore zainteresowanie okolicznych mieszkańców. Tym razem nie mogło być inaczej. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 15. 

Początkowo mecz toczył się w dość szybkim tempie. Gospodarze kontrolowali grę, lecz często nadziewali się na kontry przeciwnika. Tego dnia dobrze spisywał się bramkarz Dębu, kilkakrotnie ratując zespół przed utratą bramki. Po kilku niezłych strzałach ze strony miejscowych, któryś musiał znaleźć się w siatce. Strzelcem Witold Zboralski, po pięknym "rogaliku" z okolicy 16 metra. Do końca pierwszej połowy nic więcej się nie działo.

Druga odsłona wyglądała analogicznie do pierwszej. Niestety, przez krótki czas. Po kilku akcjach Sokoła, Dąb stracił bramkę, która jak się okazało - padła ze spalonego. Goście chcieli pójść za ciosem, jednak nie dali rady nic wskórać przeciwko dobrze grającej obronie gospodarzy, którzy w pewnym momencie, wyprowadzili zabójczą kontrę. Futbolówka została wrzucona w pole karne przyjezdnych, którzy nieco spanikowali - co ponownie wykorzystał świetnie dysponowany tego dnia Witold Zboralski, dając swojej drużynie prowadzenie 2:1. Kilka minut później ten sam zawodnik mógł zdobyć swojego 3 gola, lecz po samotnym biegu przez całą połowę, trochę się pogubił i ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Mecz zakończył się wynikiem 2:1. Liderem pozostaje drużyna Gromu Czacz, przed Dębem Kębłowo i Sokołem Wroniawy.